W sierpniu archeolodzy z kętrzyńskiego Muzeum, pod kierownictwem Izabeli Mellin-Wyczółkowskiej, prowadzili badania cmentarzyska z okresu wpływów rzymskich i wędrówek ludów w Robawach pod Reszlem. Był to już piąty sezon badań tego stanowiska. Odsłonięto 5 zniszczonych grobów ciałopalnych oraz 4 jamy z pochówkami koni, w tym jedną z pochówkiem podwójnym.
Odkryte groby ciałopalne były silnie zniszczone w wyniku wcześniejszych prac polowych prowadzonych na tym stanowisku. Na podstawie zabytków wydatować je można na okres wędrówek ludów. Do najciekawszych zabytków z wyposażenia grobów należy importowana prawdopodobnie z terenów płw. Jutlandzkiego, pozłacana zapinka płytkowa, bogato zdobiona ornamentem zoomorficznym.
Badania jam z pochówkami koni w znaczący sposób poszerzyły dotychczasową wiedzę o rytuale ofiarnym związanym z obrządkiem pogrzebowym. Potwierdziły także dotychczasowe spostrzeżenia dotyczące niektórych cech obrzędów jakie można zaobserwować na cmentarzysku w Robawach. We wszystkich odkrytych w tym sezonie pochówkach stwierdzono, że do jam składano szkielety pozbawione mięsa, które prawdopodobnie spożywane było w czasie uczty ofiarnej. W dwóch przypadkach, po raz pierwszy na terenie północno-wschodniej Polski, zaobserwowano dwuetapowe składanie szczątków konia do grobu. W jednym wypadku najpierw do grobu złożono skórę zwierzęcia z poćwiartowanym szkieletem, a dopiero po jakimś czasie czaszkę. W drugim wypadku najpierw do jamy złożono kończyny konia prawdopodobnie ze skórą, a po częściowym zasypaniu jamy wstawiono tam głowę zwierzęcia. Najciekawszym zabytkiem z grobu końskiego był wykonany z rogu krępulec – element wędzidła. Tego typu zabytki uważane są powszechnie za dowód na kontakty mieszkańców tych terenów z Awarami – koczowniczym ludem, który w połowie VI w. pojawił się na terenach dzisiejszych Węgier.
Na powierzchni cmentarzyska znaleziono liczne przedmioty pochodzące ze zniszczonych grobów. Do najciekawszych należą zakończenie rogu do picia wykonane z brązu i fragment brązowej zapinki zdobionej niebieską, białą i czerwoną emalią, importowanej z terenu Cesarstwa Rzymskiego. W warstwie powierzchniowej znaleziono także żelazny grot strzały do łuku o licznych analogiach wśród znalezisk z IX-XI w z terenów wschodniej Europy. Może to być kolejny już ślad wczesnośredniowiecznego cmentarzyska warstwowego, które zniszczone zostało w wyniku prowadzonych tutaj od średniowiecza prac polowych.
Obecnie wyniki dotychczasowych badań przygotowywane są do wstępnej publikacji. Badania były przeprowadzone dzięki pracy zaprzyjaźnionych wolontariuszy. Kwaterę na badania nad jeziorem Mutek udostępnił Wydział Ochrony Środowiska i Rybactwa UWM w Olsztynie. Dziękujemy.